Dyskusja pliku:POL gmina Bobrowniki COA.svg

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Nawiązując do mojego wcześniejszego pytania, z udzielonej odpowiedzi przez Masur wynika, że jeżeli przekonwertuję zdjęcie innego autora zapisane w formacie np. jpg na inny format np. gif to automatycznie zostanę autorem konkretnej adaptacji/wykonania. Sytuacja jest analogiczna z moim pytanie wcześniejszym, a zgodnie z prawem autorskim nie jest to prawdą. Wg. radcy prawnego z którym omawiałem wcześniejszą sytuację, jest to ewidentne przywłaszczenie praw autorskich, bowiem osoba twierdząca, że jest autorem danego utworu (obrazu) w rzeczywistości dla odbiorcy zmieniła tylko i wyłącznie format zapisu danego utworu (obrazu). Graficzna forma pliku w formacie svg nie różni się niczym od przestawionej wcześniej w formacje png (przez innego autora), nie jest więc pracą własną osoby podającej się za autora, czyli Killerowski (Krzysztof Blachnicki).

  • tak, ogolnie mowiac masz racje. Tylko autor pliku SVG nie dokonował KONWERSJI. On przerysował plik, czyli wygenerował całkowicie nowy kod tej pracy. Masz rację twierdząc, że zwykła konwersja nie wystarczy do przywłaszczenia sobie PA. Ale w przypadku SVG, nie dochodzi do zwykłej konwersji ale do powstania nowego produktu (pliku SVG), który wizualnie wygląda jak np. gif, ale kodem jest zupełnie unikalny. Ale to i tak dywagacje, bowiem wzory herbów i inne znaki oraz symbole urzędowe, są w Polsce w domenie publicznej. Czyli wzór tego herbu, czy to jako grafika będąca załącznikiem statutu, czy jej opis słowny, jest PD - ale interpretacja tego wzoru w postaci pliku SVG już niekoniecznie musi być PD (tak jak w tym wypadku). Dla porównania - "Słoneczniki" v.Gogha są bez wątpienia PD, ale jak ja wezmę pędzel i je przerysuje bardzo dokładnie, albo wezmę program graficzny i NIE zeskanuje, ale przerysuje bardzo dokładnie (pixel po pixelu) dodatkowo tworzac prace, ktora ma znacznie wieksze zastosowanie niz oryginal (plik SVG moze byc np dowolnie skalowany, grafika gif/png/jpg nie - czyli np w oryginalnej wielkosci oba pliki beda identyczne, ale jak zrobie wydruk 1x1 metr to juz plik SVG bedzie INNY - i tu wlasnie pojawia sie ta unikalnosc i wklad wlasny) to czy wtedy nie moge podac sie za autora? Masur juhu? 05:38, 27 maj 2009 (CEST) ps. w celu przedysktowania takich kwestii bardziej szczegolowo zapraszam do kawiarenki (WP:BAR dzial ogólne). Jak chcesz (napisz to tutaj) moge przeniesc tam ten watek i tu zostawic ci linka? Masur juhu? 05:38, 27 maj 2009 (CEST)[odpowiedz]
    • ps. pomijajac zupelnie fakt, ze przywlaszczanie sobie PA w tym konkretnym przypadku jest moim zdaniem nieco na wyrost, bowiem nie podlegaja ochronie prawnej ksztalty i wyobrazenia proste, ksztalty uzywane powszechnie, nieoryginalne wzornictwo. A te bobry sa tak proste, ze de facto mozna potraktowac je jako ksztalt geometryczny. Masur juhu? 05:42, 27 maj 2009 (CEST)[odpowiedz]
    • Tak na marginesie, to autorem obecnego pliku jest Killerowski, a nie Krzysztof Blachnicki, co poprawilem w pliku. Herr Kriss 16:11, 27 maj 2009 (CEST)[odpowiedz]

Przerysowanie piksel po pikselu (tak jak to opisujecie wcześniej) nie stanowi podstawy do podpisania utworu (grafiki) swoim nazwiskiem jako nazwiskiem autora. Zgodnie z prawem autorskim, w sytuacjach, gdy nowy utwór (nowa grafika) odtwarza w sposób wierny wzory (matematyczne, geometryczne, itp) lub inne dzieła (czyli inne grafiki, obrazy, itd.) będziemy mieli do czynienia jedynie ze zwielokrotnieniem utworu a nie z jego nowym opracowaniem. Aby opracowanie cudzego utworu objęte było ochroną prawa autorskiego (aby ktoś mógł podpisać dany utwór swoim imieniem i nazwiskiem lub pseudonimem), musi mieć walory twórczości osoby opracowującej. Utworem zależnym, który może być objęty prawem autorskim (czyli przypisanie autorstwa innej osobie niż utworu pierwotnego) będzie taki utwór, który wskaże na idywidualne potraktowanie tematu przez autora. Nie może to być wierne otworzenie pierwotnego utworu (dzieła, grafiki). Twórca utworu zależnego ma obowiązek zamieszczania na wszystkich eglemplarzach własnego opracowania wzmianki o tym kto jest twórcą utworu pierwotnego (lub jeśli utwór jest w domenie publicznej, to skąd ten utwór został zaczerpnięty), natomiast autor wiernej kopii (nie będącej utworem zależnym) ma obowiązek podania informacji iż jest to kopia i kto jest twórcą utworu oryginalnego (lub jeśli utwór jest w domenie publicznej, to skąd ten utwór został zaczerpnięty). Orzecznictwo Sądu Najwyższego (m. in. orzeczenie sygn. akt II CR 128/63) mówi, iż z twórczaością samodzielną ma się do czynienia wtedy, kiedy twórczość autora zostałą tylko podbudowana przez cudze dzieło lecz autor nie przejmuje do swojego utworu ani treści ani formy dziełą cudzego. W przypadku przerysowania piksel po pikselu mamy do czynienia z przeniesieniem formy i treści dzieła cudzego, wynika więc z tego, że osoba, która tworzy utwór w ten sposób, czyli przerysowując go z utworu oryginalnego nie nabywa praw autorskich (czyli także praw do nazywania się autorem danego utworu). Konkludując, uważam, że osoba, która przerysowała plik, nie ma prawa nazywać siebie autorem danego utworu. Może ewentualnie nazwać się autorem kopii utworu, ale ma obowiązek podać skąd ten utwór został zaczerpnięty (pierwowzór).

  • prawie. 1) herb nie powstal poprzez rysowanie pixel po pixelu (to bylo moje, moze niecelne, zobrazowanie - wektoryzacja opiera sie na krzywych, a nie na pixelach jak rastry); 2). powstalo NOWE dzielo. To dzielo to plik SVG, ktory ma znaczaco inne wlasciwosci. W rozmiarze 50px moze wyglada i tak samo jak raster, ale przy wiekszym juz nie; 2) herb jest i tak PD, wiec autor nie ma obowiazku nic podawac. Masur juhu? 17:08, 28 maj 2009 (CEST)[odpowiedz]

ad.1) Wiem na czym to polega. Mam doktorat z informatyki, w tej chwili kończę fakultet z prawa (praca na temat prawa autorskiego), więc wydaje mi się, że jestem choć trochę kompetentny aby się na ten temat wypowiadać. ad.2) Racja, powstał nowy utwór, ale jako wierne otworzenie pierwotnego utworu. Analogiczne jest to do sytuacji wykonania wiernej fotografii obrazu (załóżmy, że jest to fotografia cyfrowa). I fotografia i obraz mają znacząco inne właściwości, z tym się chyba zgodzisz ? Natomiast zgodnie z prawem, autor fotografii jest autorem fotografii, bo on wykonał zdjęcie, jednak nie ma on praw autorskich do tego co znajduje się na fotografii i jest zobowiązany do podania nazwiska autora obrazu i jego tematu (z podaniem informacji, że jest to kopia). Nie może twierdzić, że jest to jego praca własna i jednocześnie nie posiada praw autorskich do dzieła (utworu), w związku z powyższym nie może stosować formuły "Ja, właściciel praw autorskich do tego dzieła, udostępniam je na poniższych licencjach". ad.2) (chyba pomysliłeś coś w numeracji). Skoro jak twierdzisz "herb jest i tak PD, wiec autor nie ma obowiazku nic podawac" to teraz każdy może skopiować ten plik SVG i zamieścić go gdzie indziej i stwierdzić, że to on jest autorem, bo to jest i tak PD i nie ma obowiązku nic więcej podawać. Czy wg. ciebie to będzie ok, skoro to i tak jest PD ??

              • To sa wlasnie te niuanse. Wzor herbu bez watpienia jest PD, ale czy SVG (czyli kod) automatycznie staje sie PD to wlasnie o tym dyskutujemy. IMO sie nie staje. No ale koniec koncow - jak licencja jest zastosowana zle, tj autor uzurpuje sobie PA mimo ze de facto mu one nie przysluguja, to zawsze mozna ja zignorowac? Na Commons wiele jest plikow, np bardzo prostych ksztaltow geomtreycznych, gdzie autorzy blednie zakladaja ze posiadaja do nich PA, mimo ze to zbyt proste ksztalty. Gorzej jak autor uzurpuje sobie PA do czegos do czego PA ma ktos inny! to juz zwykla kradziez. Ale jak obiekt jest PD, to w sumie zaczynaja sie te niuanse - czy kod SVG jest na tyle unikalny, ze mozna miec do niego PA, nawet gdy jego efekt wizualny interpretowany przez przegladarke jest taki sam (przynajmniej dla danej wielkosci!), jak dla rastra ktory jest PD. Masur juhu? 22:45, 28 maj 2009 (CEST)[odpowiedz]

Tak, szczególnie, że wymaga to wiele nakładu pracy. Wystarczy otworzyć plik PNG w Adobe Illustrator i zrobić Save as.. SVG i już mamy "nowy utwór" i możemy twierdzić, że jesteśmy jego autorem :)

        • Jesli sadzisz ze tak dziala "wektoryzacja" to sie mylisz. Znaczy mozna tak zrobic, ale to bedzie zmiana rozszerzenia, a nie formatu. Masur juhu? 19:33, 20 cze 2009 (CEST)9[odpowiedz]
        • Tak jak pisał poprzednik, w Illustratorze jest możliwość przekonwertowania z grafiki rastrowej na wektorową. Przy zapisywaniu można zaznaczyć odpowiednią opcję i automatycznie dojdzie do konwercji na wektorową. Nie będzie to tylko zmiana rozszerzenia ale pełna konwersja, więc tak naprawdę nikt się nie napracuje a stworzy się nowe "dzieło" jak ktoś tu pisał wcześniej.